praca przy komputerze,
praca przy komputerze, zdjęcie: pixabay.com

Katalog stron internetowych - czy przyda się do pozycjonowania strony?

Dawniej, aby znaleźć coś w internecie trzeba było korzystać z wynalazku nazywającego się od zarania dziejów "katalog stron internetowych". Wynalazek ten miał sens przez krótki czas na początku internetu, kiedy stron internetowych na świecie było około dziesięciu, a tych w języku polskim może jedna...

Katalg stron internetowych powstał, gdy interntet stawiał pierwsze strony...

Powyższy akapit to oczywiście żarty. Strony w internecie powstawały jak grzyby po deszczu i tak samo szybko zostawały zjedzone lub zapominane. Co ciekawe np. Microsoft Word 97, który każdy miał oczywiście kupiony i oryginalny (jakby na stadionie 10-cio lecia dawali hologramy), potrafił tworzyć całkiem niezłe strony w oparciu o sam tekst HTML, co dzisiaj jest wyznacznikiem szybkości i jakości twórców. Grafika współcześnie jest uważana za mało konieczny dodatek i zwykle nie używa się jej wiele prócz tego, co konieczne.

Dziwi jednak fakt, że w czasach, kiedy każdy miał co najwyżej modem a prędkość downloadu nie przekraczała 10 KB/s, strony internetowe przeładowane były grafiką i nikogo nie burzył fakt, że można zjeść obiad zanim strona internetowa się wczyta. Oczywiście szybsza konkurencja rychle przejmowała pałeczkę, ale pewnej mody i trendów nie dało się uniknąć.

Te domorosłe strony były jednak trudne do odszukania. Trzeba było posiadać do takiej strony bezpośredni link (co działa do dzisiaj) albo zajrzeć do katalogu stron internetowych. Był to katalog przypominający biblioteczny spis książek tyle, ze zamiast książek były tam adresy i opisy stron internetowych

Szybko jednak okazało się, że ręczne wertowanie katalogowanych stron internetowych, przeglądanie kategorii, opisów itd. było zbyt czasochłonne. Do katalogów zaczęto dodawać tzw. słowa kluczowe i proste mechanizmy wyszukujące. Istniejący już wtedy onet.pl posługiwał się wyszukiwarką InfoSeek, która była tworem błyskotliwym, ale pojawiła się ciut za wcześnie w polskim internecie, bo nikt nie rozumiał, dlaczego komputer nie odpowiada właściwie na pytania typu "czy z marchewki mogę zrobić zupę pomidorową oraz ile kosztują majtki na bazarze". Zbyt skomplikowane nawet jak na dzisiejsze warunki, prawda?

Google jako wielki katalog stron internetowych!

Powstało! Malutkie, niepozorne, prawie bez grafiki, białe tło. Wyglądało jak stworzone przez dziecko, ale szybko okazało się, że niesie ze sobą potencjał i potrafi lepiej odpowiedać na zapytania niż inne wyszukiwarki! Nikt nie wiedział, że to nadal trochę lepszy katalog stron internetowych!

Google.com w 1999 r. - źródło: web.archive.org
A tak wyglądało Google w wersji beta w 1999 r., źródło: web.archive.org

 

No, ale jak to lepszy i jak to katalog? A tak to, że od początku wyszukiwarka Google kataloguje strony internetowe we własne zbiory. Używa do tego nie tylko użytkowników, którzy zgłaszają strony chcąc, aby były one obecne w wynikach wyszukiwania, ale też robotów, które krążą w określony sposób i z roku na rok w coraz bardziej wyszukany sposób zbierają informacje o naszych stronach internetowych.

Zwracają uwagę na tagi, słowa kluczowe i ogólne przesłanie treści (tak! rozumieją mniej więcej to, co czytają!). W ten sposób powstaje katalog stron internetowych zbudowany tylko po to, aby odpowiadać na wpisywane do wyszukiwarki hasła i pytania. 

Dlaczego Google tak bardzo zmieniło internet?

A no dlatego, że mając większość w rynku i będąc największą i najczęściej używaną wyszukiwarką w sieci, zaczęło dyktować swoje warunki w postaci wytycznych dla webmasterów.

W internecie panował bałagan, a nim Google ogarnęło internet, panował w nim jeden wielki bałagan. Dlaczego?

Co to jest SEO?

SEO czyli Search Engine Optimization. Chodzi o optymalizacje treści pod kątem wyszukiwarek. Po Polsku mówiąc, robimy wszystko, aby roboty z katalogu stron internetowych zaindeksowały naszą stronę i oceniły ją jak najwyżej. Liczy się dosłownie wszystko. 

Na początek tagi i słowa kluczowe. Zauważyliście pogrubiony w moim tekście katalog stron internetowych? To jest moje główne słowo kluczowe na dzisiaj i prócz kilku dodatków chcę, aby ten artykuł pojawiał się w wyszukiwarkach właśnie dla osób, które szukają czegoś na ten temat. Czy dobrze to zrobiłem? Raczej nie dokońca, ale mam swoje powody. 

Podążając dalej tropem indeksowania i SEO, liczą się linki (wewnętrzne i zewnętrzne). Google ocenia i zlicza, ile stron z zewnątrz poleca i prowadzi do naszej, ile nasza strona poleca i kto to jest. Trochę mniej, ale równiez istotne są linki wewnętrzne, czyli np. polecanie innego artykułu na naszej stronie. Tak wartościuje się całe domeny i poszczególne artykuły. Można to sprawdzić np. na stronie ahrefs. Backlinki to linki odsyłające do sprawdzanej przez nas domeny.

Są dwa rodzaje parametrów na stronie ahrefs.com. Linki odsyłające np. do tego artykułu i linki odsyłające do całej domeny. Obydwa powinny być silne, lecz dla wyszukiwarki bardziej istotne jest to, ile domen całościowo odsyła do naszej strony. W ten sposób Google tworzy sieć odnośników i jeśli nie są to wymiany linkowe sztucznie kreowane, tylko realistyczne wpisy typu blog, polecenie na forum, odnośnik w mediach społecznościowych itd. (a wierzcie mi roboty potrafią to rozpoznać i są w tym co raz lepsze), to wtedy tak wypozycjonowana strona zaczyna pojawiać się na początku wyników wyszukiwania. Tak wysoka pozycja strony, czy sklepu z całego katalogu stron internetowych Google to gwarancja dużej ilości wejść na stronę, a na tym da się już zarobić!

Dlaczego Google psuje internety?

Pisałem dość przewrotnie i już wyjasniam. Google robi naprawdę dużo, by zachować w internecie i katalogu stron internetowych spory porządek, jednak jakkolwiek restrykcyjnie by nie podeszło do indeksowania witryn, to i tak pojawi się masa działań mająca na celu przekabacić roboty na stronę danej strony... no dobra! Strasznie to zagmatwane więc po kolei.

Google nie ma w intencji psucia internetów, ale podsuwanie użytkownikom treści, w tym też tych opłaconych, aby były adekwatne do zapytania. Nie można ich za to winić, bo przecież nie będą świadczyć światu każdej usługi charytatywnie i lepiej, żeby taki system został nienaruszon, gdyż nikt chyba nie chciałby płacić za wyszukiwanie, nieprawdaż?

Zatem do rzeczy: ludzie robią wszystko, by jak najwyżej pojawić się w Google. Nie ma w tym nic nieuczciwego do póki, do póty wprowadzamy treści wartościowe. Dlatego w pierwszym naszym artykule mowa była o dodawaniu wartościowych treści i nie powielaniu ich. 

Istnieją na rynku wyspecjalizowane firmy SEO, które zamieniają nasze strony internetowe w maszyny do zarabiania pieniędzy poprawiając ich pozycję w wynikach wyszukiwania i przyciągając do sklepów potencjalnych klientów. Jak to robią? M.in. poprzez stworzenie tzw. zaplecza za sprawą:

  • Backlinki do domeny i poszczególnych artykułów
  • Katalogów stron internetowych, które co raz bardziej przypominają zwykłe strony (o tym za chwilę), a nie tylko opis, link i fotka w tabelce
  • Blogi i strony zapleczowe
  • Artykuły sponsorowane na znanych serwisach
  • Reklama płatana w Google Ad Words
  • Optymalizacja kodu głównej strony i rozbicie jej na domeny i subdomeny!
  • Optymalizacja szybkości kodu strony spr. np. przez Google Page Speed Insights
  • Porządkowanie treści wg wytycznych Google
  • wiele, wiele innych drobnostek, które zwykle wychodzą w praniu...

Zaplecze SEO - co to takiego?

Tworzenie zaplecza na tyle dużego, aby przyniosło wymierne efekty to ok. rok lub dwa pracy jednego człowieka założywszy, że pracuje po 2-3h dziennie po godzinach lub miesiąc, dwa, trzy dla sztabu specjalistów od SEO pracujących za grubą kasę.

Dysponując odpowiednio dużym budżetem można wynająć sztab copywriterów, którzy napiszą dla nas treści na stronę główną oraz regularnie aktualizowane wpisy (a Google kocha updaty) na stronach zapleczowych! Do tego - wreszcie zmierzam do sedna - wciąż żywe katalogi stron internetowych.

Katalog stron internetowych to strona grupująca zasoby internetu podobnie jak Google. Kiedyś była podstawą istnienia w internecie, dzisiaj raczej służy do stawiania pierwszych kroków w optymalizacji strony pod kątem wyszukiwarek. Google jednak co raz gorzej traktuje strony przesycone linkami, choć z pewnością katalog stron internetowych będzie dobrym rozwiązaniem na początek, bo skieruje uwagę robotów na naszą stronę.

Jaki katalog stron internetowych wybrać?

Oczywiście pierswzym, co powinniście wybrać jest dodanie strony do wyszukiwarek Bing, Google, DuckDuckGo, Aks, Yandex, Yahoo i cokolwiek jeszcze innego znajdziecie. Przede wszystkim radzę skorzystać z wiodącego Google Search Console. To sprawi, że od razu pojawi się nasza strona w wyszukiwarce, ale oczywiście nie gwarantuje jej to od razu wysokiej pozycji w wynikach wyszukwiania. 

Później polecam blogi zapleczowe, które choć trochę pomogą przybliżyć internautom tematykę naszej strony i skierują ich uwagę na nasz serwis. Dobrym roziwązaniem może okazać się - chyba pierwszy w sieci - darmowy katalog stron internetowych bez linku zwrotnego prowadzony w formie bloga. Jest to pierwsze takie rozwiążanie w sieci. Aby dodać do niego post nie wystarczy, jak w większości tego typu stron, wypełnić formularz, wpisać słowa kluczowe, opis z mieszarki synonimów (o tym innym razem) itp. Tu trzeba napisać artykuł na około 2000 znaków ze spacjami lub większy, a tekst musi być zoptymalizowany pod SEO! 

Co więcej większość katalogów darmowych wymaga nie tyle moderacji, co linku zwrotnego, co niby ma zagwarantować dużo backlinków dla samego katalogu. To już nie działa! Może ładniej będzie wyglądało we wspomnianym już narzędziu do sprawdzania zaplacza linkowego (i innych) ahrefs.com, ale dla Google może oznaczać to, że robot napotkał stronę wymiany linkami.

Powyżej podlinkowany katalog stron w formie bloga wręcz zabrania wklejania backlinków. Można, a nawet trzeba go polecić, jeśli publikujemy więcej jak jeden wpis, ale backlink musi być zamieszczony na innej stronie niż ta, do której linkuje katalog. Znakomite rozwiązanie dla firm SEO!

Mam nadzieję, że cokolwiek zrozumieliście! Dzięki za uwagę, pozdrawiam i życzę powodzenia!

PS

dla porównania ten wpis ma 9500 znaków ze spacjami, 1400 (w tym ponad 800 unikalnych) słów i 106 zdań w 40 akapitach!

Źródło: https://katalogi.opx.pl/katalog-stron-internetowych-jak-dodac-wpis/